poniedziałek, 31 stycznia 2011

Katarzyna Aleksandrowicz (Katowice)


Jestem pedagogiem od dwóch lat, natomiast Streetworkingiem zajmuję się dopiero od roku. Jest to dla mnie wciąż nowe doświadczenie, bo na ulicy nie ma rutyny. To miejsce jest dla mnie wciąż nowe i pełne nieszablonowych zdarzeń.

Doświadczenie w resocjalizacji zdobywam pracując także jako wychowawca w Ośrodku kuratorskim oraz pełniąc funkcję kuratora rodzinnego.

Prywatnie, mówią o mnie że jestem zawsze uśmiechnięta i pełna energii. Latem uwielbiam wędrówki górskie, zimą – narty. To dla mnie prawdziwy relaks. W czasie wolnym spotykam się z przyjaciółmi i prowadzę niekończące się rozmowy. Nierzadko tańczę też salsę.

Praca z dziećmi przynosi mi wiele satysfakcji i radości, ale też zmartwienia i poczucie bezsilności. Uważam jednak, że emocje te są bardzo ważne, bo wyzwalają we mnie energię i nowe pomysły. Oprócz udzielania pomocy innym, wychowywania i „zmieniania” otoczenia - streetworking to głównie praca nad sobą, swoimi słabościami i ciągłe zdobywanie doświadczeń.

Marta Plesz (Katowice)


W chwili obecnej jestem studentka V roku pedagogiki sądowo - penitencjarnej w Wyższej Szkole Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie.

Od niedawna mieszkam w Katowicach. Urodziła się i wychowała Tarnowskich Górach. Moje pierwsze doświadczenia zawodowe zdobywałam na praktykach i wolontariacie w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Krupskim Młynie. Jako streetworker pracuję od ponad pół roku. Dlaczego to robię? Hmm.. pewnie dlatego, że niektórzy ludzie uważają, że to jest bezsensu. Dla mnie ta praca jest niesamowicie zaskakująca, a zarazem pociągająca stawia przede mną coraz nowsze wyzwania, którym muszę stawić czoła i to mnie kręci! ;)

A co o mnie samej... latem moim ulubionym środkiem transportu jest rower, a tak to uwielbiam słońce, poznawać ludzi, trochę lenistwa nigdy nie zaszkodzi no i żagle, które na chwilę obecną kocham. A zimą - góry, śnieg deska i ciepłe kakao. Największe marzenie.. Afryka!