wtorek, 31 sierpnia 2010

III Festyn Rodzinny na radomskich "Magistratach"

Po raz trzeci pedagodzy ulicy oraz pracownicy z Zespołu Pracy Socjalnej nr 1 w Radomiu podjęli się zorganizowania Festynu Rodzinnego na podwórku przy ulicy 25 Czerwca 85. Wydarzenie to miało miejsce w piątek 27 sierpnia w godzinach 14.00 - 18.00. W programie festynu nie zabrakło licznych konkursów rodzinnych, sprawnościowych, wokalnych, loterii fantowej, karaoke, zabaw z chustą animacyjną Klanza, malowania twarzy oraz konkursu plastycznego pn. „Jak spędziłem wakacje”.


Oczywiście były również nagrody i to nie byle jakie: biorąc udział w konkursach można było wygrać plecaki, torby, przybory szkolne, począwszy od piórników, kredek, po gumki do ścierania, ale także książki, kubki z logiem naszego miasta i wiele innych. Całej akcji przyświecała wystawa fotograficzna pn. „Jak było, jak jest”, przedstawiająca zmiany, dokonane na podwórku przy ul. 25 Czerwca. Oprócz tego Stowarzyszenie Animatorów i Pedagogów Społecznych zaprezentowało zdjęcia z licznych wyjazdów wakacyjnych i wspólnych inicjatywach z podopiecznymi.



Honorowy Patronat nad realizacją III Festynu Rodzinnego na "Magistratach" przyjął Prezydent Miasta Radomia Pan Andrzej Kosztowniak oraz Prezes Radomskiego Klubu Sportowego Radomiak Pan Łukasz Podlewski.


piątek, 20 sierpnia 2010

WYSZKÓW: Kolejne Mazury

Kolejny wyjazd na Mazury zorganizowany w ramach wakacyjnych działań pedagogicznych przez WOK HUTNIK i działające przy nim Stowarzyszenie „WIATRAK” odbył się w dniach 24-25.07.

Tym razem skorzystaliśmy z gościnności „Leśnej Szkoły” prowadzonej przez Jerzego Sitka.

Zaraz po dotarciu nad zatokę Kwik w miejscowości Zdory i rozbiciu namiotów udaliśmy się na plaże do upragnionej wody, gdyż upał i pot zalewający oczy stawały się nieznośne. W wodzie było bardzo przyjemnie. Lecz na niebie zaczynało ciemnieć i dało się słyszeć coraz częściej grzmienie. I tak po godzinnej kąpieli ruszyliśmy do namiotów na przekąskę i już schronienie się przed deszczem. Tak już miało pozostać przez dwa dni. Szczęśliwie w sobotę deszcze padały z przerwami i było ciepło, tak że robiliśmy wyścigi z deszczem i w przerwach realizowaliśmy zajęcia. Nie obyło się bez marszobiegu po szuwarach otaczających zatokę i zabagnionym terenie. Tą wyprawę trzeba było zakończyć kąpielą w jeziorze którą realizowaliśmy w strugach gęstego deszczu i przy wietrze przewracającym namioty, ale nam ta ochłoda się przydała. Następnie w czasie deszczu odpoczynek w namiotach, a w przerwie łodzie w ruch i spływ po jeziorze zakończony survivalowym przedzieraniem się przez gęste i wysoki szuwary. Następnie trening, kąpiel przed snem i satysfakcja z dobrze spędzonego dnia. Oczywiście było też miejsce na rozmowy i gitarę. Niedziela przywitała nas zimnem. Więc był, to czas na odtworzenie gotowości bojowej w śpiworach, w końcu raz na jakiś czas poleniuchować też nie zaszkodzi. Spokojnie zjedliśmy troszkę późniejsze śniadanie, zwinęliśmy obóz i  pożegnali się z gospodarzem oraz jeziorem – oczywiście kąpiąc się w nim,  zadowoleni ruszyliśmy w drogę powrotną. Pobyt chociaż nie był długi, ale można było na nim trochę odpocząć, nabrać oddechu i przygotować się do dalszych działań.

Jeśli chcesz przekazać 1% podatku na nasze działania, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie WIATRAK

WYSZKÓW: Wycieczka po Warmii i Mazurach

13-14 lipca Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „WIATRAK” działające przy WOK „HUTNIK w ramach działań z zakresu pedagogiki ulicy zorganizowało dwu dniowy wyjazd.

W wyjeździe brała udział młodzież ze „Składu Grajcyli”, współpracującej z Wyszkowem w zakresie stritłorkingu Grupy Pedagogiki i Animacji Społecznej z warszawskiej Pragi oraz młodzież z „Dojo GIMNAZJON-APIN”.

Wyjazd choć stosunkowo krótki, był treściwy i pełen wrażeń. Sam fakt wyjechania gdzieś dalej często budzi pewne emocje, a tu zaczęliśmy od zwiedzenia Sanktuarium w Św. Lipce położonej nad jeziorem. Zewnętrznie wrażenie takie sobie, remont, dużo rusztowań, ale za to w środku... Trafiliśmy akurat na prezentację organową, różne melodie i piękne dźwięki oraz poruszające się figury na wszystkich zrobiły duże wrażenie. Zakup drobnych pamiątek i dalej w drogę.

A następnym miejscem odwiedzin - Kętrzyn, a w nim Zamek Krzyżacki z Muzeum Wojciecha Kętrzyńskiego w którym znajduje się jedyna w Europie pogrzebowa Chorągiew dziecięca zaś w galerii obrazów znaleźliśmy kilka autorstwa prof.. Ludwika Maciąga ( nasz ziomek ) i w tym momencie było nam bardzo miło. Obok Zamku znajduje się kościół w stylu obronnym który wraz z nim tworzył kompleks warowny, więc jego też należało zwiedzić, a w nim piękne sklepienia i zachwycające witraże. Małe koło po mieście i przejazd pod budynkiem, dawną siedzibą Loży Masońskiej – jedyny taki budynek w Polsce, a drugi w Europie i jazda do Wilczego Szańca w Gierłoży. Tam zakwaterowanie w hotelu przed którym chłopcy nagle giną, a za chwilę przybiegają spoceni... wszędzie sami Niemcy, czuliśmy się jak za granicą, byliśmy jedyną grupą polską, już myślałem... Ale chłopcy wołają – ale tu są już bunkry i jakie duże. No te to były akurat małe o czym przekonaliśmy się po zakwaterowaniu i obiedzie na marszu po całym terenie z fantastycznie opowiadającą panią przewodnik. Dwu i pół godzinny marsz z historią po ruinach kwatery i do tego upał sprawiły, że informacja o jeździe nad jezioro wszystkim dodała energii. A tam na przy plaży kolejne atrakcje, forty strażnicze, które znajdują się po za obszarem zwiedzania, kąpiel w b. ciepłym jeziorze, zakup kiełbasek i ognisko nad jeziorem oraz ciepły, mały deszczyk wszystko, to wprawiło nas w doskonały humor, a do tego jeszcze b .mili ludzie w namiotach nad jeziorem którzy zaprosili nas do swego ogniska.

Dzień pełen wrażeń, już każdy myślał o prysznicu i położeniu się, ale okazało się, że nie jest tak źle, nie jesteśmy jedyną Polską grupą. Zjawiła się grupka kilku harcerek z opiekunami więc chłopcy zaczęli nawiązywać przyjacielskie znajomości. Na drugi dzień na śniadaniu oczka niektórych były troszkę małe, ale za to serce duże i chętne do działania.

A było gdzie działać. Park Miniatur w którym można było wycelować z oryginalnego panzerfausta, uchwycić za tylce ckm. lub postrzelać z replik broni palnej podobał się pomimo padającego deszczu. Zaś przy wiernych makietach zamków można się było poczuć jak olbrzym. W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze jeden i chyba nawet największy bunkier z podwójną drabiną, który pomimo wysadzenia jest całkiem nieźle zachowany, na zewnątrz i wewnątrz i start na kolejny punkt programu. Giżycko a w nim doskonale zachowana Twierdza BOYEN. Tam spacer po koronie fortów z widokami na kleszcze bastionów i pięknym widokiem na jezioro Niegocin. Duże wrażenie na nas zrobiła obserwacyjna kopuła pancerna o b. dużej grubości ścian. Do niektórych obiektów fortecznych można było wejść do środka co oczywiście robiliśmy. W drodze powrotnej do Wyszkowa w rejonie Mikołajek wyszło piękne słońce co zachęciło nas do krótkiego postoju i kąpieli na plaży, a później jeszcze obiad zaś kolacja już w domu. A w sierpniu już następny wyjazd... w innym kierunku... teraz na południe.

Wyjazd był finansowany w ramach projektu „Orzełki wznoszą się do lotu” przez Gminę Wyszków.

Jeśli chcesz przekazać 1% podatku na nasze działania, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie WIATRAK

środa, 11 sierpnia 2010

CZĘSTOCHOWA: Diagnoza sytuacji dzieci na ulicy w Częstochowie

Stowarzyszenie Pedagogiki Alternatywnej wraz z Urzędem Miasta Częstochowy i przy współpracy z szeregiem innych instytucji rozpoczęło przeprowadzenie badania, mającego na celu zdiagnozować sytuację dzieci na ulicy w Częstochowie oraz określić skalę tego zjawiska w mieście. Końcowy raport z tego badania będzie niezwykle ważną wskazówką przy planowaniu i podejmowaniu dalszych działań w mieście przez częstochowskich streetworkerów. Więcej informacji w artykule.

Jeśli chcesz przekazać na nasze działania 1% podatku, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie Pedagogiki Alternatywnej

CZĘSTOCHOWA: Promocja streetworkingu w mediach lokalnych.

Ubiegłoroczna akcja Stowarzyszenia Pedagogiki Alternatywnej pod nazwą „Kino na trzepaku” spotkała się z bardzo pozytywnymi reakcjami odbiorców tego projektu oraz z zainteresowaniem lokalnych mediów. Zatem również tegoroczna edycja tej akcji jest promowana członków SPA, m.in. w lokalnej częstochowskiej TV ORION. Szczegółowe informacje w telewizyjnym wywiadzie.

Jeśli chcesz przekazać na nasze działania 1% podatku, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie Pedagogiki Alternatywnej

CZĘSTOCHOWA: Kino na trzepaku 2010

Po ubiegłorocznym sukcesie akcji „Kino na trzepaku” Stowarzyszenie Pedagogiki Alternatywnej postanowiło zrealizować w tegoroczne wakacje drugą edycję tego przedsięwzięcia.
Akcja jest przeznaczona dla mieszkańców śródmieścia Częstochowy, którzy często nie są w stanie skorzystać z różnych atrakcji jakie proponuje miasto. Dlatego członkowie SPA wraz z grupą wolontariuszy postanowili po raz drugi odwiedzić te podwórka w centrum miasta, które zechcą wziąć udział w akcji. Podobnie jak w ubiegłym roku wszystko zaczyna się od kolorowych i ciekawych zabaw przeznaczonych dla dzieci i młodzieży, takich jak puszczanie ogromnych baniek mydlanych, zabawy z wykorzystaniem chusty animacyjnej Klanza czy malowanie twarzy, a gdy zapada zmrok wyświetlany jest film. W ramach projektu organizowane są również warsztaty z profesjonalnymi cyrkowcami oraz konkurs plastyczny dla najmłodszych, oczywiście z nagrodami.

Podobnie jak w 2009 roku, tak i w te wakacje odbędzie się 9 seansów na 9 różnych podwórkach w każdy wakacyjny czwartek. Akcję zakończy uliczny festyn zaplanowany na niedzielne popołudnie 5 września. Dalsze informacje o akcji w artykule Gazety Wyborczej.

Jeśli chcesz przekazać na nasze działania 1% podatku, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie Pedagogiki Alternatywnej