piątek, 26 lutego 2010

WYSZKÓW: Wyprawa na deski

W czasie ostatnich ferii zimowych 4 i 11 lutego Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „WIATRAK” działające przy WOK-„HUTNIK” zorganizowało dla młodzieży dwa wyjazdy na stok narciarski do Rybna pod Łomżą. Wyjazdy zostały zorganizowane w ramach działań związanych z pedagogiką osiedlową.

Pierwszy wyjazd trafił na idealne warunki, piękne słońce i bez wiatru. Chłopcy bardzo niecierpliwie czekali na otwarcie stoku i  założenie desek snowbordowych. Wszyscy w założonych kaskach czekali na swój pierwszy w życiu zjazd. Z radosnymi przewidywaniami,  ile każdy zaliczy upadków, co i jak  będzie ich bolało, wypatrując miejsc, w których na pewno się wywalą, nie czekali na wyciąg tylko biegiem ruszyli na stok. Zasugerowałem mały trening i oswojenie się z deską na łagodnej części zbocza, a następnie dołączenie do ogółu zjeżdżających. Przykazałem również o bardzo głośnym informowaniu użytkowników stoku ( w razie konieczności ) o nieposiadaniu umiejętności skręcania i hamowania, co później wielokrotnie czynili ku uśmiechom innych. Jednak chłopcy spisali się niesamowicie dzielnie, wykazując się dużymi zdolnościami i po ok. 20 min dołączyli na główną trasę zjazdów.

Z Arturem byliśmy dla nich pełni podziwu. Nikt ze zjeżdżających nie brał ich za początkujących. Oczywiście bez wesołych hamowań, skrętów i zderzeń zakończonych efektownymi upadkami nie obyło się, ale to było wpisane w koszty zabawy.

Po 6 godzinach z krótką przerwą na kanapki i kubek gorącej herbaty, gdy zdawaliśmy sprzęt w wypożyczalni, pan przyjmujący go od nas ze sporym zdziwieniem zapytał czy my tyle godzin byliśmy na stoku. Chłopcy nie mniej zdziwieni pytaniem odpowiedzieli twierdząco. A wtedy szeroko otwarte oczy i usta pytającego odebraliśmy jako swoistą pochwałę. I chociaż na drugi dzień większość chodzić nie mogła z powodu zakwasów, to na kolejny wyjazd nikogo szukać i namawiać nie trzeba było.

Drugi wyjazd odbywał się w zupełnie innych warunkach. Gęsty padający śnieg z silnym wiatrem i to wszystko prosto w oczy, zaś gogli na stanie wypożyczalnia nie posiadała. Trudno, z bólem oczu i posiekaną twarzą, widząc tylko kontury przed sobą każdy zjeżdżał i na dole z łez ocierał oczy, a właściwie całą twarz. I znów ruszał na wyciąg, cóż prawdziwe zimowe warunki, nikt nie narzekał, cieszyliśmy się tą przygodą. A później w czasie drogi powrotnej przy dojadaniu ostatnich kanapek i dopijaniu jeszcze ciepłej herbaty, ile było opowiadania i ponownego przeżywania ostatnich wrażeń.

Wyjazd na narty możliwy był dzięki dofinansowaniu projektu przez Gminę Wyszków

Andrzej Grajczyk, Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych "WIATRAK"

Jeśli chcesz przekazać na nasze działania 1% podatku, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie WIATRAK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz