Zamek chociaż nieduży posiada bardzo bogatą historię. Od czasów zaistnienia najpierw jako drewniana strażnica, poprzez rozbudowę, zniszczenia w czasie Potopu Szwedzkiego aż po ciekawą walkę o zachowanie ruin w latach ostatniej wojny z okupantem niemieckim.
Opowieści Przewodnika o tych wydarzeniach w czasie lekcji historycznej, wzbudziły żywe zainteresowanie uczestników. Zwłaszcza informacja o ukrytym a jeszcze nie odnalezionym skarbie pobudziła chłopców do działania, którzy na dobrą sprawę gotowi bili rozpocząć poszukiwania nawet od zaraz. I tak co niektórzy bacznie lustrowali przewód kominowy odchodzący od kominka w pomieszczeniu załogi baszty.
Słaby by był to Zamek gdyby nie miał swojego ducha. Ten akurat ma i to oryginalnego. Jest, to nie jak zwykle zły pan lub biała dama. Dama tak, lecz żółta. Taki kolor nieszczęśniczka lubiła, a została jej niesprawiedliwie amputowana głowa przy pomocy dużego miecza po którym ślad na kamieniu jest widoczny do dnia dzisiejszego. I tak przy pełni księżyca przy bezchmurnym niebie spaceruje po murach szukając sprawiedliwości.
Oprócz tych historii chłopcy mieli możliwość przymierzyć wierną kopię rycerskiej kolczugi, średniowiecznego hełmu i z mieczem w ręku przekonać się jak ciężkim musiało być noszenie tytułu i zbroi rycerskiej.
Wyjazd był możliwy dzięki dotacji otrzymanej z Gminy Wyszków.
Jeśli chcesz przekazać 1% podatku na nasze działania, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie WIATRAK
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz