wtorek, 25 maja 2010

Fundacja Wspólna Droga zaprasza na IV edycję szkoleń PEDAGOGIKA ULICY

Szkolenie jest organizowane w ramach programu PARTNERSTWO DLA DZIECI, realizowanego przez Fundację od 2006 roku. Skierowane jest do osób, które już pracują metodą streetworkingu lub chcą pracować z dziećmi niedostosowanymi społecznie, zaniedbanymi przez środowisko rodzinne, a jednocześnie nie objętymi opieką żadnej placówki stacjonarnej, takiej jak świetlica, klub lub ognisko.

Szkolenie ma na celu teoretyczne i praktyczne przygotowanie pedagogów ulicy oraz podniesienie kwalifikacji tych osób, które już pracują w środowisku otwartym, a także stworzenie i realizację profesjonalnych projektów na rzecz dzieci zagrożonych marginalizacją społeczną, spędzających czas na ulicy.

1. Kogo zapraszamy?

Do udziału w szkoleniu zapraszamy osoby, które są zdecydowane, aby podjąć pracę pedagoga ulicy. Ważne jest, aby osoby te współpracowały z organizacjami pozarządowymi, które chcą realizować projekty w środowisku otwartym. Zapraszamy także pedagogów, pracowników socjalnych, wolontariuszy, stażystów pracujących w organizacjach, które już opiekują się dziećmi zaniedbanymi i widzą potrzebę rozszerzenia działań na swoim terenie o pracę w środowisku na rzecz dzieci pozostających na ulicy, poza systemem wsparcia i opieki. Pierwszeństwo będą miały osoby z organizacji już współpracujących w ramach programu „Partnerstwo dla dzieci” oraz miast Mazowsza.

Kandydaci powinni mieć ukończone 20 lat i działać w miastach.

Podczas szkolenia prowadzone będą wykłady teoretyczne, treningi psychologiczne oraz warsztaty. Szkolenie trwać będzie 6 miesięcy.

Terminy szkoleń:
10 - 15 września 2010 w Domaniewicach
8 – 13 października 2010 w Domaniewicach
19-22 listopada w Warszawie
3-4 grudnia  2010 w Warszawie
27-30 stycznia 2011 w Warszawie
17-20 lutego 2011 w Warszawie
17- 20 marca 2011 w Warszawie

Uczestnicy pokrywają  koszty przejazdów, zakwaterowania i posiłków!

Szkolenie jest bezpłatne, będziemy więc wymagać od uczestników pełnego zaangażowania i obecności na zajęciach.

Zakładamy, że efektem uczestniczenia w szkoleniu, a jednocześnie warunkiem jego zaliczenia,  będzie napisanie projektu dla „dzieci ulicy”. Autorzy dobrych projektów będą mogli uzyskać dofinansowanie od Fundacji Wspólna Droga na ich realizację, dlatego tak ważne jest, by uczestnik szkolenia współpracował z wybraną organizacją pozarządową, która będzie mogła zrealizować projekt i rozliczyć otrzymaną  dotację.

2. Rekrutacja

Kandydaci zainteresowani udziałem w szkoleniu powinni przysłać:

- CV (ze szczególnym uwzględnieniem dotychczasowych doświadczeń w pracy w obszarze działań społecznych i wychowawczych);
- list motywacyjny (maksymalnie 1 strona);
- krótką (maks. 1 strona) analizę problemu „dzieci ulicy” występującego na własnym terenie (lokalna specyfika zjawiska, liczba dzieci oraz rodzaje problemów, jakie ich dotyczą) oraz propozycje działań pedagogicznych kandydata wobec tych dzieci;
- deklarację wystawioną przez organizację pozarządową o gotowości współpracy z kandydatem i chęci prowadzenia projektów edukacyjno-artystycznych dla dzieci w środowisku ulicy.

Termin przyjmowania zgłoszeń: 21 czerwca 2010.

Zgłoszenia przysłane po tym terminie nie będą rozpatrywane.

Komisja rekrutacyjna spośród nadesłanych zgłoszeń wyłoni ostatecznie grupę maksymalnie 15 uczestników.

Zgłoszenia prosimy przysyłać e-mailem: dzieci@wspolnadroga.pl  lub tradycyjną pocztą na adres:

Fundacja Wspólna Droga- United Way Polska
ul. Kinowa 19, lok. U-1
04-030 Warszawa
z dopiskiem „Szkolenie - Pedagogika Ulicy”

wtorek, 18 maja 2010

WYSZKÓW: Kolejny wyjazd „Orzełków”

Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „WIATRAK” działające przy Wyszkowskim Ośrodku Kultury „HUTNIK” w ramach działań z zakresu pedagogiki ulicy  zorganizowało kolejny wyjazd dla młodzieży objętej projektem „Orzełki wznoszą się do lotu”

Tym razem do naszej grupy (Grajcyli składu) dołączyła grupa młodzieży z Leśnej Szkoły również działającej przy WOK „HUTNIK”, która w wakacje rok wcześniej gościła nas na Mazurach. Wyjazd miał podłoże historyczno krajoznawcze. Odwiedziliśmy miejsca bitew pod Wizną –  czyli polskie Termopile, Łomżą i  Nowogrodem.

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od ruin fortu dowódcy kpt. S. Raginisa na pozycji kluczowej całej pozycji, na Strękowej Górze. Piękna, słoneczna pogoda i wiosenny wiatr niosący zapach zieleni zmieszany z zapachem błota z pobliskiej Narwi i Biebrzy oraz ich rozlewisk, flaga narodowa opuszczona do połowy masztu z czarnym kirem, gdyż był to czas naszej żałoby Narodowej. Wszystko, to razem tworzyło niesamowitą atmosferę. Zapaliliśmy znicze, weszliśmy pomiędzy nasłonecznione ruiny chroniące chociaż częściowo przed coraz silniejszym wiatrem i zaczęliśmy dzielić się wiedzą na temat wydarzeń, które odbywały się tu we wrześniu 1939 r. Na bardzo malowniczym, piaszczystym urwisku poćwiczyliśmy skoki i wdrapywanie się po obsypującej się skarpie. Następnie w skupieniu przeszliśmy do mogiły por. Brykalskiego (dowódcy artylerii odcinka ufortyfikowanego) i kilku żołnierzy nieznanych.
Kolejnym punktem wycieczki była wizyta przy armacie – pomniku w miejscowości Wizna wystawionej na pamiątkę przez kolegów, artylerzystów por. Brykalskiego.
Jednak najwięcej emocji wzbudziło zwiedzanie bardzo dobrze zachowanych fortów Twierdzy Łomżyńskiej. Dla chłopców po Twierdzy Modlińskiej był to drugi tego typu obiekt.
Bardzo wyraźne linie okopów, betonowe stanowiska dla karabinów maszynowych zbudowane przed wybuchem II wojny światowej w ramach modernizacji twierdzy sprawiały, że pytaniom nie było końca, a możliwość przejścia fosą oraz ciemne korytarze poszczególnych obiektów, które prowadziły do strzelnic, schronów, piwnic i magazynów działały na wszystkich jak narkotyk pociągając nas swoją tajemniczością. Oczywiście nie obyło się bez głosów narzekań, ale tylko takich:
-Ach żebyśmy mieli inne ubrania, latarki, kaski i liny, ale by było bajer.
I zaraz do tego.
-Przyjedziemy tu jeszcze? Zabierzemy wszystko co potrzeba.
Na dobrą sprawę ciężko było przerwać zwiedzanie twierdzy. Dopiero informacja, że jeszcze jest coś przed nami do zwiedzenia zmobilizowała ekipę do szybszego zejścia z wałów.
Ostatnim atrakcyjnym miejscem był polski, przedwrześniowy fort ciężki z kopułą pancerną tzw. tradytorowy. Jeden z nielicznych tego typu tak doskonale zachowanych. Tu już sami podchodzili i o wszystko pytali, sami próbowali odgadnąć, co do czego służyło. A bardzo wyraźnie zachowane ślady po pociskach armat przeciwpancernych na kopule i zauważone przez uczestników wyjazdu stanowiły podstawę do  domysłów skąd strzelano, gdzie mogły być ustawione niemieckie armaty itp. Na deser zostało jeszcze wejście na czołg T-34 stojący w pobliżu fortu.

I tu również atrakcji nie zabrakło. Okazało się, że włazem ewakuacyjnym, znajdującym się w dnie czołgu można wejść do środka. Potrzeba wczołgania się tych kilka metrów nie była przeszkodą. Każdy po kolei dołączał do załogi.  
To był akurat ostatni punkt programu. Jeszcze tylko przyjemny obiad po trasie (a apetyty po tylu wrażeniach wszystkim dopisywały) i powrót do Wyszkowa. W drodze powrotnej dzielenie się wrażeniami i oglądanie zdjęć oraz pytania o możliwość powtórzenia takiego wyjazdu. To mówiło samo za siebie.

 Jeśli chcesz przekazać 1% podatku na nasze działania, w PIT wpisz:
„WSPÓLNA DROGA” UNITED WAY POLSKA KRS 000 007 1715, dopisek: Stowarzyszenie WIATRAK