poniedziałek, 27 października 2014

Street workerskie lato


Tradycyjnie już okres letni, to czas na różne atrakcyjne zajęcia, szczególnie w terenie oraz różnego rodzaju wycieczki.
Tego lata po majowym wyjeździe do Sochaczewa i Żelazowej Woli na inne atrakcje nie trzeba było nikogo namawiać. I sam czerwiec przyniósł nowe wyzwania i nowe atrakcje.

Na koniec roku szkolnego gdy w szkołach finiszowano z ocenami, uczestnicy zajęć pedagogicznych uczęszczający również w systematycznie na  treningi KARATE sprawdzili swe umiejętności w egzaminie. Dla niektórych na pierwsze, a innych następne, uczniowskie stopnie szkoleniowe kyu. I pomimo skwaru na Sali, zmęczenia i różnych haczyków ze strony egzaminującego, zdali wszyscy.
Radość zaś była tym większa, gdyż kilka osób mogło przekonać się jak celne maja oko na strzelnicy z broni pneumatycznej w czasie mitingu służb mundurowych w ZS. nr 2, młodsi chłopcy wzięli udział w pierwszym treningu zapaśniczym a dziewczęta ćwiczące KARATE przyjrzały się pokazowi samoobrony, natomiast tydzień później same występowały jako adeptki sekcji w pokazie na pikniku rodzinnym w SP. nr 1. Czerwiec dziewczęta zakończyły udziałem w konkursach na festynie rodzinnym zorganizowanym przez market „Mrówka” z którego wróciły z torbami pełnymi nagród. I taki był koniec roku szkolnego, a wakacje?

Wakacje rozpoczęły się od startu dziewcząt z grupy młodzieżowej w drugim wyszkowskim rajdzie na orientację „Szwenda” z którego można śmiało powiedzieć, że wróciły z tarczą, zajmując 8 m-ce. Po tych emocjach ruszyliśmy na wycieczkę rowerową na malowniczą „Białą górę” gdzie też trzeba się było wykazać pewną sprawnością pokonując po wąskim pniu potok i klucząc krętą ścieżką pomiędzy szuwarami i gęsto rosnącymi drzewami. Ale za to na m-cu na nagrzanym piasku i w płytkiej b. ciepłej wodzie harcom i śmiechom nie było końca.

Po tej wycieczce zmiana klimatu. Przenosimy się w czasie i udajemy do Pułtuska na „Ogólnopolski zlot Husarii”. Wrażenia niesamowite; skrzydlaci jeźdźcy na rosłych koniach, piechota łanowa w długich sukmanach z berdyszami i muszkietami, łucznicy i ich pokazy, strzały z dział i turniej rycerski, pokazy musztry bojowej w wykonaniu piechoty i to wszystko pod murami zamku nad Narwią. Wszystko piękne, ale zostało zaćmione jak oceniły dziewczęta gdy jeden z husarów (zwycięzca turnieju) w najładniejszej zbroi oficjalnie oświadczył się ( przy olbrzymich brawach widzów) swojej dziewczynie. Cały wyjazd na długo pozostał nam w pamięci.

Po tym kolejna wycieczka, tym razem na kąpielisko w Świniotopi. I znowu ku radości pedagogów buźki uśmiechnięte i chętne do zabawy do której wciągano i swoich opiekunów, czasami na mokroJ. A w drodze powrotnej zabawa ze zwierzakami w „Ostoi Kamienieckiej” i znów prośba o powrót, szczególnie do młodych kóz.

I tak szybko zleciały wakacje, odbywały się inne jeszcze spotkania na osiedlach i wyjścia na basen, zabawy i spacery po Wyszkowie. Praca też była gdyż podjęto się zrobienia boiska do siatkówki i przy pomocy grona życzliwych osób jest już ono na ukończeniu. A wrzesień też zaczął się energicznie i tradycyjnie od wydarzeń historycznych. Grupa z zainteresowaniem obejrzała film niemiecki nagrywany m/Inn w Wyszkowie w 1940 r. i prezentowany w bibliotece miejskiej z ciekawym komentarzem p. Mirka Powierzy, zaś ćwiczący sztuki walki mieli okazję uczestniczyć w stażu samoobrony zorganizowanym dla służb mundurowych przez grupę „Alfa Teem Poland” w Warszawie.


Grupa pedagogiki niekonwencjonalnej działa w ramach projektu dofinansowanego przez gminę Wyszków - której składamy podziękowania - i realizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Wiatrak”.