wtorek, 26 czerwca 2012

WYSZKÓW: Nocny spływ kajakowy

Młodzież z grupy pedagogiki niekonwencjonalnej „Grajcyli składu” coraz częściej angażująca się w różne formy działań wraz ze swoimi kolegami z sekcji Sztuk Walki i Survivalu „Gimnazjon – APIN” , oraz naszymi przyjaciółmi wzięła udział w pierwszym w tym roku nocnym spływie kajakowym.

 

W ciągu całego tygodnia jak i w dzień poprzedzający spływ pogoda optymistycznie nie nastrajała strasząc ciemnymi chmurami i deszczowymi szkwałami. Jednak był tylko jeden tel. z zapytaniem czy spływ jest aktualny. No oczywiście aktualny był i o umówionej godz. a była to 21 z piątku z 15/16 czerwca wszyscy powiadomieni i chcący w tej wyprawie uczestniczyć, śmiałkowie ( łącznie 20 osób ) stawili się na m-cu. W myśl powiedzenia „Odważnym szczęście sprzyja” zaczęła nam bardzo sprzyjać pogoda. Już na tradycyjnym punkcie zbornym czyli pod haubicą na nadbużańskiej skarpie kilka osób zaczęło się zachwycać powstającą z nad rzeki lekko zaróżowioną od promieni zachodzącego słońca mgiełką i przeżywać powstający już klimat, a dla większości był to nocny pierwszy… i czyste niebo z nielicznymi malutkimi chmurkami.

 

Start nastąpił z Brańszczyka ok. 22 przy zapalanych pochodniach i w przepięknej scenerii, która jednych prowokowała do głośnego wyrażania swojego zachwytu, drugim potrafiła głos odebrać. Trasa prowadziła do Barcic więc łącznie do przepłynięcia było 26 km. Akurat jak na nockę i planowane ognisko. Po 22 zaczęło się błyskawicznie ściemniać, a mgła gęstnieć. Płonące pochodnie działały jako światła pozycyjne oraz tworzyły kapitalne kręgi świetlne. Humory wszystkim dopisywały, woda b. ciepła i ogólnie wszystkim było ciepło. W granicach 24 już po minięciu Wyszkowa zaobserwowaliśmy spadające gwiazdy. Rozpaliliśmy ognisko, no… była i kąpiel przy brzegu w trakcie wysiadania dwóch pań, które miały swoisty chrzest gdyż płynęły pierwszy raz, a b. ciepła woda wcale nie popędzała do szybkiego wychodzenia z niej. Odpoczęliśmy, posililiśmy się kiełbaską pieczoną i po 02 ruszyliśmy dalej już przy bardzo głośnych ptasich śpiewach, próbowały nas jeszcze straszyć znienacka wskakujące do wody bobry lub płynące niedaleko kajaków i nagle nurkujące. W granicach godz. 03 powiało trochę chłodem lecz tylko na chwilę, zaś całością zatrzymaliśmy się w raz gęstniejącej, raz rzednącej i pomarańczowej mgle zatrzymani przez bajeczny wschód słońca. Nawet jeśli komuś zachciało się spać to oczy szeroko otwierał. Widok był niecodzienny, wolno płynąc obserwowaliśmy przepiękny i b. szybki wschód słońca. Spływ troszkę z żalem zakończyliśmy o 05 rano. Oczy może małe były u niektórych osób, ale co one wyrażały to warto było zobaczyć…


W czasie spływu korzystaliśmy z kajaków, które wypożyczyła nam Wyszkowska Wypożyczalnia Sportowa i która jest prowadzona jest przez Wyszkowską Wielobranżową Spółdzielnię Socjalną „SZRON”. Grupa pedagogiki niekonwencjonalnej działa w ramach projektu dofinansowanego przez gminę Wyszków - której składamy podziękowania - i realizowanego przez Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Wiatrak” we współpracy z Wyszkowskim Ośrodkiem Kultury „Hutnik”.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz